Ostatnia
poetycka książka Jana Kasprowicza - "Mój
świat" .
"(...)"
To jedyny tomik Kasprowicza związany z Harendą. Tu powstała znaczna część zebranych w nim utworów. Najwcześniejsze były pisane od lutego do wczesnej jesieni 1924 roku. 21 września poeta ciężko zaniemógł, dziesięć dni pozostawał w stanie śpiączki, w połowie października został przewieziony do Lwowa i od początku listopada przeniesiony do lwowskiej kliniki. Na Święta jest już w domu, w swym lwowskim mieszkaniu
przy ulicy Św. Zofii 32a. Tu pozostaje
do kwietnia 1925 roku. W marcu tego
roku wraca do przerwanego pisania
. I tu właśnie powstaje wiele, bodaj
większość, wierszy Mojego świata.
"Są pisane jak to określiła Maria
Kasprowiczowi w jednym z wywiadów
z tęsknoty za Harendą. Poeta
po wylewie ma bardzo ograniczone możliwości
fizyczne. Pisze w pozycji leżącej,
na arkuszach papieru przytwierdzonych
do deszczułki, położonej na kolanach.
Pisze bardzo niewyraźnie. Natychmiast
po skomponowaniu tekstu dyktuje go
żonie, żeby nie zgubić w pamięci szczegółów
notowanych hieroglifami ołówkowych
pociągnięć.
"Pani Maria ofiarnie przyjmuje
na siebie rolę sekretarki. Ślady tej
pracy możemy oglądać w archiwum muzealnym
na Harendzie: ledwo czytelne rzuty
brulionowe wierszy, karty z dziurkami
w narożach - śladami po pineskach,
czystopisy sporządzane ręką Marii
Kasprowiczowej, najwyraźniej dyktowane,
bo z drobnymi błędami wynikającymi
z podobieństwa dźwiękowego słów. Ten
tryb pracy pozostaje niezmieniony
do końca, również po powrocie w kwietniu
1925 roku ze Lwowa na Harendę.
W Dzienniku pani Maria cytuje słowa Kasprowicza
wypowiedziane tuż po powrocie: Szczególna
to rzecz rzeczywistość i marzenie o
niej. (...) Wydaje mi się, że wszystko,
co napisałem w ostatnich czasach, mogło
powstać tylko w atmosferze intensywnej
za nim tęsknoty. Tu jestem za blisko.
(...) Zbiór zawiera utwory o nierównej wartości,
to prawda: są wśród nich takie, które
niebezpiecznie bliskie są poetyckiemu
banałowi, ale i takie, które dają głębokie
przeżycie, budzące się w kontakcie z prawdziwą
poezją. Takie utwory jak Święty Jerzy,
Przewodnicy, Pogrzeb Janosika, Szaja Ajzensztok należą do najlepszych osiągnięć Kasprowicza.
Jak niegdyś, tak i dziś można je czytać
z pełna satysfakcją.
"Sądzić więc można,
że Mój świat, zbiór wierszowanych kolorowych
obrazków, jest nie tylko dokumentem historii
literatury, jedną z manifestacji prymitywistycznych
nurtów poezji lat dwudziestych ubiegłego
wieku; i nie tylko literackim pomnikiem,
wzniesionym podhalańskiej wsi i Harendzie;
ale też zbiorem, w którym wciąż można
znajdować radość poetyckiego przeżycia.
Roman
Loth
Wiersze z tomiku " Mój świat" - wkrótce.